Tak film niemal arcydzieło i daje 10/10 i dodam że to chyba mój najlepszy film opisujący życie amerykańskiego strażaka (troche się rózni od Polskiego)
Chyba nie tylko Ciebie doprowadzil do łez. Jeszcze nigdy przy zadnym filmie nie uronilem zadnej łzy, lae w tym to po prostu nie sposob sie powstrzymac. Oby wiecej takich pieknych filmow!!!!!
wczoraj przypominałam sobie "Płonącą pułapkę"- choć nie sposób zapomnieć tego filmu, i nawet wiedząc wszystko wzceśniej po prostu poleciały mi łzy, tak żal na końcu-że aż brak słow...
Ten film ma wszystko czego można się spodziewać śmieszne sceny (gagi) są wzruszające też czgo można chcieć więcej od filmu opowiadającego historie prostego strażaka...