i jest nie wątpliwie kwitesencją filmu o żywiole ognia, strażakach i akcji w jakich biorą udział, "Ladder 49" to jakaś tkliwa historyjka zrobiona na fali łez wylanych po 11.09; po tych wydarzeniach nakręcili setki dokumentów o strażakach, teraz przyszło na fabułę... i wszystko w tonie Bohaterów Ameryki, bicie piany, że po półgodzinie reszte świata zaczyna mdlić.